Zboże, zebrane z pól w sierpniu, musi być odpowiednio przechowywane. Można przechowywać je w magazynie w systemie podłogowym lub w specjalnych silosach, jednak niezależnie od sposobu przechowywania, zboże musi zostać – przed przetransportowaniem w miejsce docelowe – pozbawione chwastów. To jednak nie wszystko – same miejsca przechowywania również należy dezynsekować i zabezpieczyć przed pojawianiem się szkodników, występujących w warunkach magazynowych.
W Polsce najczęściej spotykanymi szkodnikami zbóż, przechowywanych w magazynach, są owady (motyle, chrząszcze i roztocza) oraz gryzonie (myszy i szczury). Dlatego w czasie przeglądu magazynu przed składowaniem w nim zboża, warto zwrócić uwagę na poczwarki mklika mącznego, które zimują w elementach konstrukcyjnych magazynów. Motyl ten jest odpowiedzialny za zjadanie ziaren, pasz i mąki oraz zanieczyszczanie ich odchodami i wylinkami, a żerowanie larw sprzyja rozwojowi pleśni.
Innym, cieszącym się złą sławą motylem, jest mól ziarniak, który występuje i składa jaja głównie w magazynach przechowujących żyto, ale żerować może też na roślinach strączkowych, a oprócz zanieczyszczania ziarna odchodami, również je dziurawi i sprzęga w większe części, dochodzące nawet do 10 cm średnicy.
Najpopularniejszym szkodnikiem, jakiego można spotkać w miejscach przechowywania zbóż, jest wołek zbożowy, którego larwy rozwijają się wewnątrz ziaren jęczmienia, pszenicy, żyta czy owsa i potrafią przeżyć w ocieplanych magazynach nawet przez cały rok, a w okolicach 0 stopni giną dopiero po miesiącu (dorosłe owady nawet po dwóch miesiącach).
Warto wspomnieć jeszcze o roztoczach, np. rozkruszku mącznym, którego samica składa jaja na ziarnie, a młode żerują na nasionach, w wyniku czego są one rozdrobnione i zabrudzone odchodami, a to może prowadzić do chorób, przenoszonych przez mąkę na ludzi i zwierzęta.
Z kolei gryzonie, takie jak myszy domowe i polne oraz szczury śniade i wędrowne, zjadają plony, zanieczyszczają je odchodami i przenoszą choroby, a ziarno zanieczyszczają odchodami, sierścią, pozostawiają w nim również martwe osobniki. Charakterystyczny mysi zapach, który pozostawiają po sobie w pomieszczeniu, również wpływa negatywnie na jakość ziarna.
Zboża i ziarno przechowywane w magazynie narażone są nie tylko na ataki szkodników, ale i ich odchody, wylinki, złożone jaja, szczątki, a szkodniki to nie tylko owady (motyle, chrząszcze i roztocza), a także myszy i szczury.
Dlatego przed każdym składowaniem zboża po żniwach, należy dokładnie przejrzeć magazyn. Nie będzie przesadą użycie lupy! Z miejsc, w których mogą żerować owady należy zebrać dorosłe owady lub ich pozostałości, a próbki ziarna z kilku miejsc magazynu rozsypać na białym papierze, by dokładnie zidentyfikować problem. Obecność myszy i szczurów rozpoznaje się po odgłosach, zapachu, odchodach i zabrudzeniach oraz norach
Następnie należy podjąć odpowiednie środki bezpieczeństwa. W przypadku gryzoni najlepszą metodą walki z nimi jest pozostawienie wokół budynku magazynowego wolnego od chwastów obszaru. Jeśli to nie wystarczy, można zastosować pułapki mechaniczne, generatory ultradźwięków, a w ostateczności środki chemiczne: popularne trutki – rodentycydy, preparaty z fosforkiem cyjanku czy zawierające antykoalgulanty.
Środki owadobójcze, których używa się w magazynie, muszą być stosowane zgodnie z zaleceniami producentów. Są to zwykle wysokowydajne preparaty, które należy nanieść opryskiem na podłogi, ściany i sufit pomieszczenia magazynowego (silosu), w którym będzie przechowywane zboże. W pustych pomieszczeniach stosuje się też przez fumigację-gazowanie i odymianie, a w przypadku zalęgnięcia się owadów w ziarnie już przechowywanym – świece dymne z preparatami owadobójczymi.
Przygotowanie magazynu do zimy jest nieodłącznym elementem pracy rolnika, ale przeciwdziałanie szkodnikom to również praca przy podsuszaniu ziarna, starania o utrzymanie niskiej wilgotności i bieżące czyszczenie powierzchni magazynowych. Dbanie o magazyn nigdy się nie kończy!